Wywiad z mamą fotografem. Jak fotografować i czerpać inspiracje?

Witam Was moje drogie! Dzisiaj przedstawiam wam Karolinę następnego gościa cyklu “kobieta ekspert“. Mamę dwóch chłopców, fotografa z pasji i serca oraz blogerkę. Kobietę o otwartym sercu i artystycznej duszy. Jej blog oraz zdjęcia odzwierciedlają jej kreatywną osobowość.

Tak jak pisałam już wcześniej do wywiadów zaprosiłam 3 przemiłe Panie z pasją do fotografii i początkowo wywiad miał być złączony, ale zdjęcia każdej z nich zasługują na oddzielne posty i oczywiście inne pytania.

Uwielbiam je fotografować choć przyznam, że nie skupiam się tylko na nich. Bloguję m.in. dlatego, aby czasami oderwać się od macierzyństwa i tak samo jest ze zdjęciami. Nie jestem mamą, która po pojawieniu się dzieci skupia się tylko dla nich. Choć poruszam czasami “dzieciowe” tematy to nie mogłabym prowadzić bloga tylko o tym. Robiąc zdjęcia uwieczniam nasze wspólne chwile, ale mimo wszystko częściej robię zdjęcia o innej tematyce.

Myślę, że najlepiej mieć aparat zawsze pod ręką i łapać codzienne emocje. Warto zwracać uwagę nie tylko na te chwile, gdy nasze maluchy są roześmiane i rozbawione, ale również gdy się smucą, obrażają lub gniewają. Dzięki temu będziemy mieli wyjątkowe ujęcia i pamiątkę. Oglądając takie fotografie po latach będziemy uśmiechać się same do siebie.

Jeśli chcemy jednak zrobić planowaną sesję warto wybrać porę dnia w której nasze dzieci zwykle są aktywne. Będą wtedy chętniej współpracować. Warto się z nimi najpierw pobawić, wyprzytulać, albo wygilgać. Jak złapią odpowiedni poziom “głupawki” możemy zrobić wyjątkowe, wesołe ujęcia. Jeśli chcemy coś refleksyjnego lepiej zamienić się w obserwatora, dać im trochę przestrzeni, aby mogły zatopić się we własnym świecie.

Z mojego doświadczenia wynika, że łatwiej pracować z dziećmi jeśli mamy własne. Przed urodzeniem pierwszego synka nie miałam z dziećmi prawie żadnej styczności i zupełnie nie wiedziałam jak do nich podejść, porozmawiać czy się bawić. Teraz wydaje mi się to naturalne i oczywiste, ale nie zawsze tak było. Oprócz tego przyda się pogoda ducha, cierpliwość i kreatywność.

Może nie powinnam tego pisać, ale będę szczera. Poświęcam na to dużo mniej czasu niż bym chciała. Czasami sobie wyrzucam, że powinnam robić to częściej. Zajmuje mnie jednak tyle różnych rzeczy, tyle pomysłów w głowie się kłębi, że sama nie wiem co realizować w pierwszej kolejności.

Wywiad bardzo miły i szczery. Karolina i jej blog Żyj Kochaj Twórz ma także swój fanpage na facebooku na który Was zapraszam :)

Czy próbowałyście kiedyś uchwycić piękne chwilę związane z dziećmi? Ja oczywiście robię zdjęcia swoim pociechom i zawsze lubiłam je robić ale to nie lada wyzwanie, prawda? .