Witajcie! postanowiłam stworzyć cykl wywiadów “Kobieta ekspert” o niezwykłych kobietach, specjalistkach, najczęściej też mamach, które inspirują i przekazują swoją pasję dalej.
Do powstania tego cyklu zainspirowała mnie kobieca moc, niezwykłość, niezależność i to że ich doświadczenie w różnych dziedzinach może pomóc Nam w pozyskaniu nowych doświadczeń i wiedzy na różne tematy. Do cyklu zaprosiłam przeróżne kobiety. Od stomatologa po nianię. Teraz one otwierają przed Nami serce.
Mam na imię Iza i umiem zatrzymywać czas. Szukam szczęścia w codzienności. W prostych, zwykłych rzeczach, słowach i gestach. Uparcie wierzę, że pozytywne myśli przyciągają pozytywne zdarzenia. Na co dzień jestem mamą, żoną, córką, koleżanką. A przede wszystkim kobietą, która chce spełniać swoje marzenia. Każdy dzień to nowe uśmiechy i wzruszenia. To emocje, które staram się dla Was uwiecznić. Chcę pokazać świat takim jakim jest ale moimi oczami.
1.Powiedz nam Izo czy fotografowanie dzieci jest trudne?
Gdybym fotografia nie była moją pasją, to nie robiłabym tego z przyjemności. Zdjęcia to dla mnie coś magicznego, co zostaje. Nie traktuje tego jak pracę. Każde hobby jeśli się je lubi nie sprawia trudności. Nie mniej jednak dzieci nie pozują jak profesjonalna modelka. Są cały czas w ruchu. Dlatego może to być trudne fizycznie aby zdążyć za maluchem. Na szczęście mam codzienne treningi z moją prywatną modelką. Zosia od dwóch miesięcy już raczkuje, wstaje i chodzi koło mebli więc mam co robić.
 |
| Bellove Moments |
2. Jak ośmielić dziecko przed obiektywem?
Każdy maluch jest inny. Każdy potrzebuje mniej lub więcej czasu. Ja zawsze staram się z dziećmi rozmawiać, pokazywać ciekawe rzeczy. Mam w torbie masę atrakcji, a wiadomo, że to co nowe zawsze przyciąga uwagę ciekawskich świata urwisów. Nie stoję nad nimi, nie patrzę z góry. Kucam, siadam, klękam. Jestem w ich świecie – to zniżam się do ich poziomu :) Łapię ich ciekawość i błysk w oku z tej samej perspektywy. To dla mnie też jest wspaniała przygoda za każdym razem.
 |
| bellove Moments |
3. Czy dzieci fotografuje się inaczej niż dorosłych?
Oczywiście, że tak! Dzieci we wspaniały sposób pokazują swoje emocje. Nie kłamią, są prawdziwe we wszystkim co przeżywają. Dorośli mają już nabyte i wyuczone pewne gesty, mimikę. U dziecka owszem zauważy się coś podobnego ale jest to bardziej naturalne. Dorosłych mogę “ustawić”, mam pewność, że zdjęcie będzie nieporuszone, idealnie ostre. Robiąc zdjęcia dzieciom – nigdy nie wiem co wyjdzie. Niektóre ujęcia zaskakują mnie samą!
 |
| Bellove Moments |
4. Czy sesje dla dzieci odbywają się w jakimś specjalnym miejscu? Czy mogą być wykonywanie wszędzie?
Nie wiem jak inni fotografowie, ale ja nie mam ścisłego schematu, którego się trzymam. Zawsze próbuję rozmawiać z rodzicami na temat sesji. Jak oni widzą zdjęcia, swoje dziecko. Staram się podpowiadać, aby brali pod uwagę to, że maluch przy obcej osobie może nagle być nieśmiały i speszony. Jeśli jeszcze dodatkowo będzie w nieznanym miejscu może to wszystko go przerazić. Dla mnie najważniejsza jest naturalność. Najbardziej lubię Was fotografować w plenerze. Od razu inaczej to wygląda na zdjęciach jak śmiejecie się w ulubionym parku, kawiarni, czy nawet u siebie w domu. Nie lubię ustawianych sesji. Jest tyle innych pięknych miejsc – trzeba tylko szerzej otworzyć oczy!
 |
| Bellove Moments |
