Farbowanie włosów w czasie ciąży i laktacji.

Farbowanie włosów w czasie ciąży i laktacji nie jest tak jednoznaczną kwestią jak by to się mogło wydawać. Na pytanie czy możesz czy nie możesz w tym czasie farbować włosy składa się sporo czynników i przeciwwskazań o których przeczytasz niżej. Wpis ten jest częścią mojego ebooka “Kosmetyczny niezbędnik dla przyszłych mam i mam karmiących” z którym możesz zapoznać się także poniżej. 

Jeżeli podczas farbowania włosów przed ciążą i w ciąży nie wystąpiły reakcje alergiczne, możesz farbować także w czasie karmienia piersią. Warto, żeby fryzjerka zmieniła farbę na bez amoniaku (bo ta z aminiakiem drażni śluzówki oczu i nosa), która zawiera mniej amin aromatycznych (bo mogą uczulać). 2-Amino-3- Hydroxypyridine-2-aminopirydyn-2-ol to substancja utleniająca w farbach do włosów, która może wywołać silną reakcje alergiczną. Dodatkowa korzyść wynikająca z braku tych substancji: włosy będą mniej zniszczone.

Poza wymienionymi składnikami farby zawierają one inne silne alergeny, dlatego tak ważna – zwłaszcza przed pierwszym farbowaniem lub farbowaniem w ciąży lub w trakcie karmienia piersią – jest próba uczuleniowa, którą powinien przeprowadzić fryzjer. 

Inne silne alergeny w farbach do włosów:

• P-phenylenediamine;
• Toluene-2,5-diamine;
• 1-Naphthol;
• Acid Red 33;
• HC Yellow No. 2;
• HC Orange No. 1;
• Disperse Violet 1.

Jak się przygotować?

Niby to żadna filozofia, ale wspomnę o tym: dzień przed farbowaniem nie nakładaj na włosy kosmetyków, które mocno osadzą się na włosach. Pianki, żele, lakiery, gumy do stylizacji mogą utrudnić farbowanie. Nie myj włosów w dniu farbowania, aby farba w mniejszym stopniu podrażniła skórę głowy, oraz dzień przed farbowaniem, aby skóra głowy mniej swędziała podczas farbowania.

Co jest normalne?

Normalne jest odczuwanie lekkiego swędzenia podczas nakładania farby. Nie powinnaś odczuwać dyskomfortu, czyli mocnego pieczenia ani szczypania. 

Co powinno Cię zaniepokoić?

Intensywny zapach farby. Jeśli farbę mocno czuć, na pewno jest to zwykła farba, z amoniakiem. Farby bez amoniaku niemal nie mają zapachu lub delikatnie pachną i mniej podrażniają. Intensywne swędzenie skóry głowy podczas zabiegu lub po jego wykonaniu też powinno zwiększyć Twoją czujność, gdy jesteś w ciąży.

Mocne szczypanie, pieczenie skóry głowy, wysypka na głowie, twarzy, szyi – w trakcie farbowania lub po farbowaniu… Jeśli coś Cię zaniepokoi, zgłoś to fryzjerce i idź do farmaceuty lub lekarza. Jeśli puchniesz i masz problemy z oddychaniem, musisz jak najszybciej skontaktować się z lekarzem, bo to może być silna reakcja alergiczna. Jeśli przed ciążą pojawiały się tak intensywne reakcje, tym bardziej zrezygnuj z farbowania włosów w ciaży i aż do końca okresu karmienia piersią.

*ciąża (w zależności od reakcji skórnej i preparatu)

*+ karmienie piersią (chyba że kiedyś miałaś reakcję alergiczną na farbę lub teraz źle ją znosisz)

*+po porodzie (chyba, że kiedyś miałaś reakcje alergiczną na farbę lub teraz źle ją znosisz)

Podstawowe przeciwwskazania (czyli kiedy nie możesz wykonać zabiegu)

• Gdy jesteś uczulona na farbę, poproś o zmianę preparatu i wykonanie testu uczuleniowego. 
• Wcześniejsze epizody alergiczne na dany produkt/daną markę. 
• Infekcje bakteryjne, grzybicze i wirusowe w miejscu wykonywania zabiegu. 
• Wysoka gorączka. 
• Choroba górnych dróg oddechowych, zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc (zapach może wywołać atak). 
• Uszkodzenie naskórka lub rany na głowie. 
• Nowotwór skóry głowy.

Te same zalecenia dotyczą farbowania skóry głowy w domu. Proszę uważaj a najlepiej na pierwsze farbowanie umów się na wizytę do zaufanego fryzjera, który wykona ten zabieg pod kontrolą i przy dobranej do ciebie delikatnej farbie. Niektóre źródła podają że nie powinno farbować się włosów przez pierwszy trymestr ciąży, ale pamiętajmy też że farby szybko ewoluują i robią się coraz bardziej dostosowane nawet do użycia w tym okresie. Pamiętaj też o tym co wyżej napisałam jeśli przed ciążą żle znosiłaś farbowanie włosów to znaczy że w okresie ciąży a potem karmienia zniesiesz to równie źle lub gorzej z powodów hormonalnych.