fbpx

Podrażnienie czy alergia na kosmetyk? Jak to sprawdzić?

Napisałam Ja : Ada | Kosmetomama

“Nie używam tego kosmetyku, bo to gówno, uczuliło mnie, odstawiłam po pierwszym użyciu”.  Tymczasem sprawa nie jest taka prost i tu rodzi się pytanie: kosmetyk mnie uczulił czy podrażnił? Jak sprawdzić czy było to podrażnienie, czyli chwilowa nadwrażliwość na jakiś składnik kosmetyku tak zwany wyprysk kontaktowy z podrażnienia czy jednak alergia? Co mam zrobić? Smarować kosmetykiem skórę dalej pomimo podrażnienia? Czy w cholerę odstawić go lub oddać? Mam nadzieje, że ten wpis trochę rozjaśni różnicę po między tymi dwoma niepożądanymi efektami po zastosowaniu kosmetyków.

Mam trójkę dzieci – Zosię lat 6, Helkę lat 4 oraz małego “Kiełka” 7 mc. Każde z moich dzieci jest inne. Mają różne charaktery, różne rzeczy lubią i inaczej reagują na mróz czy bardzo ciepłą pogodę. Helcia kocha zimę i śnieg, Zosia uwielbia piasek i wodę, Kiełek jeszcze dużo nie widział więc nie ma obecnie zdania na ten temat. Chcę Wam powiedzieć, że tak jak dzieci z jednej matki i jednego ojca są różne tak i ich skóry mogą zareagować inaczej na ten sam kosmetyk.

Jakiś czas temu (chociaż moje dzieci nie mają skłonności do nadwrażliwego reagowania na kosmetyki) Helka po umyciu twarzy i posmarowania jej kremem dostała po 30 sekundach od aplikacji czerwonych, gorących w dotyku plam na policzkach. Tym samy kremem posmarowałam buzię Zosi, która nie miała żadnych zaczerwienień, ani plam. Co to było podrażnienie czy alergia? Nie jest to proste do odróżnienia, ale w tym przypadku było to podrażnienie na któryś ze składników kosmetycznych. Zmyłam twarz Helce letnią wodą i po kilku minutach na twarzy nie było już żadnych zmian. W tym wypadku można zrobić dwie rzeczy. Stosować kosmetyk na osobie nie wrażliwej na niego, lub spróbować za jakiś czas na tej osobie na której skórze wystąpiło podrażnienie, aby przekonać się czy było to jednorazowe (tak czasem bywa) lub jest to permanentnie powtarzające się podrażnienie.

Aż  90 % wszystkich niepożądanych reakcji skórnych na dany składnik kosmetyku to podrażnienia a nie alergie. Nie jest to związane z tym (wbrew obiegowej opinii internetowej), że kosmetyki nagle i niespodziewanie są gorsze od tych używanych przez nasze babcie. Powiedziałabym wręcz, że są lepsze bo proces oczyszczania surowców do kosmetyków jest znacznie bardziej zaawansowany. Można też lepiej wyselekcjonować dany składnik no i są rygorystyczne i indywidualne normy bezpieczeństwa (więcej w linku na dole strony) robione także pod kątem podrażnień czy uczuleń.

Dwie różne osoby mogą zupełnie inaczej zareagować na ten sam kosmetyk. Tak jak dwie różne osoby mogą mieć zupełnie dwa skrajne zdania na jeden ten sam temat i obie najpewniej mają racje bo ich opinia powstała po przez dane doświadczenie. U jednej osoby mogło być ono negatywne a u drugiej pozytywne. Dlatego też polecam nie branie za pewnik opinii innych osób odnośnie kosmetyków. Warto mieć ją z tyłu głowy podczas wyboru, ale nie warto rezygnować z kosmetyku tylko dlatego, że ktoś powiedziała, że uczulił. Może się też okazać, że kosmetyk, który uczulił czy podrażnił Helcie, może być Twoim najukochańszym kosmetykiem i na odwrót. Tobie kosmetyk nie służy, a Helcia go kocha miłością pierwszą.

Reakcja na dany kosmetyk jest związana także z aktualnym stanem zdrowia (ciąża , choroba itp.) ilością stresu, zmęczeniem, dietą, wysiłkiem fizycznym. W czasie długiego stresu zostaje zaburzona prawidłowa regeneracja bariery naskórkowej i zmniejszenie warstwy płaszcza wodno-lipidowego, co znaczy że do naszej  “tarczy” czyli naskórka mogą wniknąć różne substancje także te drażniące. Skóra w takich stanach może reagować podrażnieniem nawet na składniki kosmetyku przez nas wcześniej tolerowanego, nawet jeśli w jego skład nie wchodzą substancje uznawane za drażniące.

Skóry, które uznawane są za bardziej narażone na podrażnienia to skóry suche, wrażliwe i płytko unaczynione. Takie skóry, jak może zaobserwowałaś na sobie nie potrzebują nawet nakładania specjalnych specyfików tylko wystarczy z ciepła wyjść na mróz i już zaczyna piec i znacznie się zaczerwienia. Skłonności do nietolerancji kosmetyków lub uczuleń mają też skóry, których prawidłowe funkcjonowanie jest zakłócone dermatozami ( schorzeniami skóry) wtedy nawet delikatne kosmetyki mogą spowodować podrażnienie. Do takich schorzeń skóry zalicza się atopowe zapalenie skóry, rybia łuska, suchość skóry, łuszczyca.

Jakie odczyny mogą świadczyć o podrażnieniu lub alergii pochodzące od kosmetyku?

  • zaczerwienienie,
  • świąd,
  • pieczenie skóry,
  • nadmierna suchość,
  •  wysypka.

Jak odróżnić podrażnienie od alergii?

Objawy podrażnienia:

  • Występują krótko po aplikacji kosmetyku (nawet po 30 sekundach od aplikacji).
  • Występują w miejscu, gdzie kosmetyk został zaaplikowany np. Jeśli kosmetyk był zaaplikowany na twarz to na twarzy właśnie powstanie rumień czy zaczerwienienie.
  • Ustępują wkrótce po usunięciu produktu ze skóry. Najlepiej usunąć kosmetyk przemywając twarz letnią wodą. Skóra powinna przestać szczypać, rumienić się do około godziny po zmyciu kosmetyku. Skórę można też posmarować kremem łagodzącym np. linomagiem, b-pantenem też pomaga.

Objawy reakcji alergicznej:

  • Bardzo często zaczerwienienie lub świąd widoczny jest dopiero po pewnym czasie od aplikacji kosmetyku – na przykład po 24 lub 48 godzinach.
  • Utrzymują się także po usunięciu kosmetyku ze skóry. Twarz czy inne miejsce aplikacji nie przestaje swędzieć, szczypać czy się czerwienić.
  • Objawy alergii (zaczerwienienie, świąd, szczypanie) mogą być widoczne w miejscu aplikacji kosmetyku (np. na twarzy ), ale także w miejscu odległym od miejsca w którym nakładano kosmetyk (np. na dłoniach.)

A jeśli kosmetyk faktycznie mnie uczulił?

Pomimo badań dermatologicznych i badań nad bezpieczeństwem kosmetyków zdarzają się przypadki podrażnień czy alergii na dany produkt. Nie da się tego uniknąć ponieważ jest to kwestia indywidualna i nawet zmiana stanu zdrowia może wpłynąć negatywnie na odbiór przez skórę danego kosmetyku. Jeśli taki przypadek się zdarzy możesz zgłosić go producentowi bądź dystrybutorowi. Mają oni obowiązek przyjąć Twoje zgłoszenie, ocenić je i dodać do dokumentacji kosmetycznej.

Informacje o tym gdzie i jak zgłosić dany przypadek alergii na kosmetyk znajdziesz na każdym opakowaniu. Aby zgłosić taki przypadek powinnaś mieć przy sobie opakowanie kosmetyku, który cię uczulił, bo na nim znajdziesz wszystkie niezbędne informacje do zgłoszenia przypadku, szukaj →nazwy handlowej oraz numeru partii oraz przygotuj: Swoje dane osobowe i dane kontaktowe i krótki opis przypadku (objawy, czas jaki upłynął od użycia produktu do wystąpienia objawów) i zapamiętaj datę wystąpienia przypadku niepożądanego.

Istnienie możliwość zgłoszenia przypadku niepożądanego do sklepu w którym kupiłaś produkt. Każdy sklep ma obowiązek przyjąć reklamację, ale nie każdy ma obowiązek zgłosić przypadek alergii dalej do producenta, więc jeśli zależy Tobie na dostarczeniu tych danych producentowi to najlepiej znaleść dane na opakowaniu ( jest tam najczęściej telefon, mail, lub skierowanie na stronę www.) i samodzielnie to zgłosić. Zasady oceny przez producenta przypadków niepożądanych są wytyczone przez stowarzyszenie Cosmetics Europe oraz w przewodniku Komisji Europejskiej KLIK.

 

Zawsze w postach korzystam ze sprawdzonej wiedzy i z doświadczenia, dzięki czemu wiem, że dziele się z Tobą rzetelną dawką informacji. Mam nadzieje, że ten post był dla Ciebie pomocny ! Jeśli znasz kogoś komu mógłby jeszcze pomóc poleć go lub udostępnij na facebooku. Zapraszam Cię także do śledzenia bloga na moim fb kosmetomama. 


Przeczytaj też :

 

 

Dołącz do mnie na facebooku ! A jeśli post Ci się spodobał poleć go znajomym :)

(Visited 3 473 times, 1 visits today)

Napewno też to polubisz !