Pewnie słyszałaś o niedawnych doniesieniach jakoby tatuaże z henny były niebiezpieczne i powodowały poparzenia skóry. Tak, jest to możliwe a zagrożenie poparzenia skóry realne i groźne. Ryzyko wzrasta zwłaszcza gdy korzystamy z miejsc nieautoryzowanych, straganów czy nadmorskich kurortów, gdzie nie ważne jest bezpieczeństwo pracy a zarobek.
Sama henna nie jest produktem niebezpiecznym, chociaż także mogącym wywołać uczulenie czy podrażnienie, ale henna z “dodatkami” może spowodować rozległe alergie a nawet poparzenia skóry. O tatuaże z henny i samą hennę zapytałam specjalistkę w tej dziedzinie Ekaterine Kozlovą-Korzeniewską. Ekaterina jest wielokrotną finalistką w Mistrzostwach w Stylizacji Brwi. Prowadzi szkolenia z nitkowania brwi oraz szkolenia ze stylizacji brwi. Swoje miejsce na ziemi znalazła w Częstochowie, gdzie otworzyła Laboratorium brwi czyli gabinet zajmujący się brwiami i rzęsami klientek.
Historie z poparzonymi dziećmi po wykonaniu takiego tatuażu nie są więc jakąś miejską legendą, ale faktycznie realnym zjawiskiem. Jednak problem nie dotyczy jedynie dzieci ponieważ taka reakcja może pojawić się również u dorosłego człowieka. U dzieci po prostu ze względu na delikatną skórę efekt tego uczulenia jest bardziej drastyczny.