Połknij wacik, zjedz tasiemca i idź spać! Bo czego się nie robi dla pięknej figury, co?! Pytam się tylko gdzie są granice i jakie są faktyczne koszt takiej diety? Nie chodzi mi tu o pieniądze, czy czas który trzeba poświęcić, aby na forach przeczytać o dietach “cud”, ale kurczę o zdrowie! a w niektórych przypadkach nawet o życie! Bo dla mnie te diety o których u mnie dziś przeczytasz powinny nazywać się “cudem przeżyłaś, gratulacje!”
Dożylne kroplówki
Tak i to nie na oddziale szpitalnym a we własnym domku i we własnym łóżeczku. Brzmi fajnie? to czytajcie dalej. To szybka dieta stawiająca na nogi, ale tylko na chwilę. Bo ile można żyć na jedzeniu w płynie?! Kroplówki składające się głównie z mieszanki witamin B, C, magnezu i wapnia, a tym się człowieku nie najesz anie nie urośniesz w siłę. Konsekwencje zdrowotne- to zawroty głowy, infekcje, zapalenie żył, a nawet wstrząs anafilaktyczny.
Odżywianie prze rurkę do nosa
Tak rurka prowadzi przez nos do żołądka. Ta dieta “cud” trwa aż 10 dni, codziennie przyjmowane jest przez nos do brzucha 800 kalorii. Jest to dieta dla bardzo krótko dystansowców, bo nie da się tak funkcjonować. Efekt jo-jo murowany i przy okazji biegunka, która może prowadzić m.in do odwodnienia.
Alkoreksja
To opcja dla częstych imprezowiczów. Oczywiście bardzo niebezpieczna! Przez cały tydzień praktycznie nic nie jesz, żeby w weekend móc pić piwka i wódeczkę bez umiaru i nie licząc kalorii. Ale bez kosztów się nie obejdzie. Ten “cudowny” sposób znacznie zmniejsza ilość potrzebnych w organizmie witamin i mikroelementów. Taka dieta może doprowadzić do śmiertelnego zatrucia alkoholem.
Six weeks to omg
(sześć tygodni do O Mój Boże -Oh my God)
Można stracić nawet do 10 kg w 6 tygodni, ale twój poniesiony koszt to zdrowie. Dieta to rano czarna kawa i gimnastyka. Potem zimna kąpiel. Pierwszy posiłek możesz zjeść dopiero po trzech godzinach od ćwiczeń. Należy unikać węglowodanów, w tym owoców. Wskazane są za to warzywa i chude mięso. Konsekwencje zdrowotne- zaburzenie funkcjonowania organizmu, nie dostarcza mikroelementów i oczywiście efekt jo-jo.
Dieta tasiemcowa
“Pyszna” dieta, która opiera się na połykaniu tabletek z główką tasiemca..a dlaczego? Bo będąc nosicielką tasiemca tracisz na wadze,i mam wrażenie że i na rozumie. Pasożyt, którego nosisz potem w sobie pozbawia twój organizm niezbędnych witamin, związków mineralnych, makro- i mikroelementów. Jesteś osłabiona, brakuje Ci energii, a biegunka, mdłości i bóle głowy to codzienny standardzik. Tasiemiec wyniszcza twój organizm tak bardzo, że w skrajnych przypadkach taki sposób odchudzania może doprowadzić do śmierci.
Dieta ciasteczkowa
Dieta polega na jedzeniu własnoręcznie upieczonych ciasteczek, mmm!. Zawierają one owies, ryż i otręby, które hamują uczucie głodu. Dużym plusem diety jest to, że w ciągu dnia można zjeść dowolną ilość ciasteczek, a oprócz nich dieta przewiduje jeden normalny posiłek, który składa się ze 170 gramów kurczaka, ryby lub owoców morza i kubka jarzyn.
Zasady diety mogą być jednak niebezpieczne dla Twojego zdrowia. Jedzenie samych ciastek nie dostarcza organizmowi niezbędnych składników odżywczych. Długotrwałe stosowanie diety może doprowadzić do anemii.
Dieta Śpiącej Królewny
Dieta opiera się na teorii, że najlepiej chudnie się we śnie, (bo się nie je), więc należy dużo spać. Taka można by rzec dieta dl lenia. Niektóre osoby wprowadzają się w stan uśpienia za pomocą farmaceutyków, dobre co?, nie! bo znowu niebezpieczne.
Wacianych Kulek
Wyobraź sobie puszysty i mięciutki wacik którym, nie nie będziesz zmywać makijażu a zjadać! Najlepiej umoczony w żelatynie lub w wodzie. Bo taki wacik jest niskokaloryczny! i to piszę całkiem poważnie, z takich sposobów korzystały niegdyś modelki przed ważnymi pokazami, aby wcisnąć się w kreację od projektanta i nie czuć głodu. Bleee!
Wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze? Że są osoby, głównie młode kobiety, które są w stanie zaryzykować własne zdrowie i życie dla szczupłej figury. Tylko nie tędy droga! Nic się nie da zrobić na skróty. Aby efekt był trwały i organizm zdrowy trzeba przejść po prostu na zdrowy styl życia. To tylko tyle i aż tyle.
To nie zawsze jest proste, ale żadna droga w dążeniu do wyznaczonego celu nie jest prosta, łatwa i przyjemna. Do tego potrzebna jest praca, systematyczność i wiara we własne możliwości.
Znacie jakieś głupie diety o których kiedyś czytałyście czy słyszałyście? No jestem bardzo ciekawa, piszcie!.
